Forum służące do grania w nasze kochane erpegi...
Przepraszam za małe opóźnienie, ale pochłonęło mnie zamieszanie związane ze zmianą pracy (Parker Hannifin Manufacturing Poland wita!) oraz dodatkowym projektem (Master of Inventor, that's my name).
Chętni? W domyśle sesja miałaby być swego rodzaju miksem Neuroshimy, Fallouta i Warzone 2100. Dla lepszej organizacji podzieliłbym poszczególne rozdziały na misję. Meldować się, kto zainteresowany .
Przechodził przez góry wierząc, że czyni dobrze. Następnie udał się do ostatniej i jedynej krypty, by odnaleźć swoje przeznaczenie.
Offline
LetMeBeYourGuide
Warzone 2100 to jakiś symulator browarmistrza? W przyszłości? Wchodzę w to!
Offline
Tak, tworzenie browaru w świecie post apo. Radioaktywny, świecący chmiel, bunkry, zagubione bazy hi-tech, tytanowe pokale i hordy mutantów pragnących piwa ;-). Btw: Jak myślicie, kogo jeszcze sprosić? :>
Przechodził przez góry wierząc, że czyni dobrze. Następnie udał się do ostatniej i jedynej krypty, by odnaleźć swoje przeznaczenie.
Offline
Rycerz
Elo.
Jak będzie brakować to z chęcią się przyłączę do drużyny. Uprzedzam, że nie jestem gotów na coś co zajmuje więcej niż max. 2h w tygodniu, także jakiś heavy role playing na 3 strony A4 może być ponad moją wytrzymałość materiałową. Pozdro 600 dla wszystkich.
Offline
Namówiłem Konrada, także chyba będzie komplet graczy .
Przechodził przez góry wierząc, że czyni dobrze. Następnie udał się do ostatniej i jedynej krypty, by odnaleźć swoje przeznaczenie.
Offline
Cóż, jeśli ktoś to czyta, to przepraszam, że narobiłem Wam apetytu, ale ostatnie dwa miesiące to był dla mnie istny koszmar. Co się stało? Otóż:
1) W październiku podjąłem decyzję o zmianie pracy, głównie ze względu na paskudną atmosferę rodem z PRLu.
2) W międzyczasie przyjąłem zlecenie na projekt w Inventorze (od znanego Wam Adama H.), który okazał się znacznie bardziej obszerny i skomplikowany niż sądziłem.
3) Nowa praca od czasu do czasu rzuca mnie do centrali dywizji w Bielefeld, także w momencie, kiedy to piszę, jestem jakieś 750km od Wrocławia.
4) Wszystko to razem wzięte spowodowało, że totalnie zrezygnowałem z życia. Znajomych widziałem może ze trzy razy, dziewczynę dwa w przeciągu 2,5 miesiąca.
5) Wiem, że forum to nigdy nie była dynamiczna gra i jeszcze raz sorry, że nie dałem rady, ale postaram się ruszyć, bo teraz nie ma już tylu rzeczy nade mną.
Ciao ;-)
Przechodził przez góry wierząc, że czyni dobrze. Następnie udał się do ostatniej i jedynej krypty, by odnaleźć swoje przeznaczenie.
Offline
LetMeBeYourGuide
1) W październiku podjąłem decyzję o zmianie pracy, głównie ze względu na paskudną atmosferę rodem z PRLu.
COOOOOOOOOOOOO?!!?!?!!!!!!111!!!1! DZWONIE PO PREZESIA!!!
Offline